Sąd wymierzył karę kierowcy. Sebastian S., sprawca wypadku karetki pogotowia na przejeździe kolejowym w Puszczykowie, został skazany na cztery lata więzienia. Wyrok zapadł w Sądzie
07:29 (aktualizacja 07:36) eki PIŁA Śledczy cały czas pracują nad ustaleniem czy zawinił kierowca karetki, czy kobieta, która prowadziła mitsubishi, i czy jest związek przyczyno – skutkowy pomiędzy wypadkiem, a śmiercią pacjenta. Biorą też pod uwagę anonimy, które trafiły na biurko prokurator rejonowej Magdaleny Roman Minął miesiąc od wypadku do którego doszło na skrzyżowaniu u zbiegu ulic Lelewela i Bydgoskiej. W wyniku zderzenia karetka, w której – ponoć - trwała akcja reanimacyjna, została zniszczona. Pacjent zmarł w szpitalu, po tym jak dowiózł go tam ambulans zastępczy. Prokuratura cały czas prowadzi śledztwo i - jak podkreśla - nie będzie ono krótkie bowiem sprawa staje się wielowątkowa. Pojawiły się nowe fakty, co do (nie)prawidłowości pracy ratowników medycznych… Przypomnijmy: Ambulans ze Szpitala Powiatowego Sp. Z w Wyrzysku, który na co dzień stacjonuje w Wysokiej, jechał na sygnale, w środku – miała trwać - akcja reanimacyjna 67-letniego mieszkańca gminy Wysoka. 34-letnia kobieta prowadząca mitsubishi skręcała w lewo i wtedy doszło do zderzenia. Kto zawinił? Na to pytanie stara się odpowiedzieć biegły z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych. Jednak, choć od wypadku minął miesiąc, prokuratura jeszcze nikomu nie postawiła zarzutów i ciągle bada kto jest winnym wypadku, a także czy można mówić o związku przyczyno – skutkowym pomiędzy wypadkiem, a śmiercią pacjenta z karetki. Teraz do śledztwa trafił jeszcze jeden watek, który trzeba skrupulatnie przeanalizować. - Nie mamy jeszcze wyników histopatologicznych pobranych podczas sekcji zwłok pacjenta. Dlatego na ten moment trudno powiedzieć, co było bezpośrednią przyczyną jego śmierci – informuje prok. Magdalena Roman, szefowa pilskiej prokuratury. – Ponadto, jak tylko takie wyniki będziemy mieli, to do śledztwa włączymy biegłego z zakresu ratownictwa medycznego. Jest to koniecznie, gdyż do prokuratury trafił anonimowy list, w którym mowa, że ratownicy w sposób nienależyty dopełnili swoich czynności podczas ratowania życia pacjenta. Z listu wynika, że nie powinno się przeprowadzać reanimacji kiedy karetka jest w ruchu, a najprawdopodobniej tak było. Dlatego tematowi przyjrzymy się bliżej – dodaje prok. Magdalena Roman. W anonimie wskazano, że karetka na czas reanimacji musi się zatrzymać. Jeśli jest taka konieczność, to do pomocy należy wezwać zespół ratownictwa medycznego z najbliższego szpitala. W żadnym razie nie można przeprowadzać reanimacji w momencie, gdy karetka jedzie. A tak – ponoć – było w przypadku zespołu z felernej karetki, która ucierpiała w wyniku wypadku. Prokurator Magdalena Roman dodaje, że sprawie trzeba się dokładnie przyjrzeć, a to wymaga czasu. Śledztwo prawdopodobnie zakończy się dopiero pod koniec roku i wówczas dowiemy się kto usłyszy zarzutu w kwestii wypadku i w sprawie śmierci pacjenta, jeśli okaże się, że do zgonu nie doszło w sposób naturalny. (es) Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe, naruszające regulamin będą usuwane.
Pojazd przewrócił się na bok. Groźny wypadek z udziałem karetki w Bydgoszczy. Wszystko się nagrało. Na pomoc ruszył były mistrz świata. Data utworzenia: 10 listopada 2021, 18:57. W
WYPADEK DWÓCH BUSÓW I KARETKI W poniedziałek, 21 marca 2022 roku, ok. godz. 9:30 na drodze DK-10 pomiędzy miejscowościami Piła a Jeziorki doszło do zderzenia dwóch samochodów dostawczych i karetki pogotowia przewożącej pacjenta. W wyniku zdarzenia jeden z samochodów dostawczych przewrócił się na bok. Łącznie pojazdami podróżowało 5 osób. W wyniku wypadku trzy osoby zostały poszkodowane, w tym ratownik medyczny oraz pacjent przewożony karetką. Działania zastępów straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy, postawieniu samochodu na koła za pomocą wyciągarek samochodowych oraz sorpcji rozlanych płynów eksploatacyjnych. Droga krajowa była całkowicie zablokowana przez ok. 4 godziny. Opracowanie : asp. Adrian Romanowski, KP PSP Piła Zdjęcia: mł. kpt. Maciej Kowalski, KP PSP Piła Zdjęcia (2)
Wypadek karetki Źródło: Regionalny portal ustalił nieoficjalnie, że w środku znajdowała się osoba, która przeszła udar. Niestety, w pewnym momencie doszło do zderzenia z osobówką.
jjGI.